PLPS: AZS Częstochowa – Indykpol AZS Olsztyn 0:3

clip_image002

W akademickich derbach gospodarze musieli uznać wyższość zespołu gości. AZS Częstochowa przegrał przed własną publicznością z Indykpol AZS Olsztyn 3:0 w meczu 6. kolejki PlusLigi. Częstochowie nie odnieśli w tym sezonie jeszcze żadnego zwycięstwa. MVP spotkania został wybrany Bartosz Bednorz.
Pierwszą partię spotkania od punktowego ataku ze środka rozpoczął Maciej Zajder (1:0). Do stanu (6:6) zespoły grały punkt za punkt. Następie skutecznie z lewego skrzydła zaatakował Bartłomiej Lipiński, a chwilę później Bram van den Dries posłał piłkę w aut (8:6). W dalszej części tego seta żadnej z drużyn nie udało się wypracować bezpiecznej przewagi punktowej. Po asie serwisowym Rafała Szymury AZS schodził na drugą przerwę techniczną prowadząc (16:15). Końcówka partii była zacięta, ostatecznie szalę zwycięstwa na swoją korzyść przechylili goście. W ostatniej akcji skutecznie z prawego skrzydła zaatakował Van den Dries (25:23).
Set numer dwa podobnie jak wcześniejszy drużyny grały punkt. Na pierwszą przerwę techniczną z jednym oczkiem przewagi schodzili Akademicy z Olsztyna. Chwilę przed pauzą ustawili oni szczelny blok przez który nie przebił się Lipiński. Po wznowieniu gry coraz lepiej w ataku zaczęli spisywać się podopieczni Andrei Gardiniego (10:7). W tej sytuacji Michał Bąkiewicz zdecydował się na zamianę środkowego – miejsce Bartosza Buniaka zajął Michał Szalacha. Jednak w dalszej części gospodarze zaczęli popełniać coraz więcej prostych błędów. Na drugiej pauzie częstochowianie tracili do przeciwników cztery punkty (12:16). Przed przerwą w aut zaatakował ze środka Szalacha. W końcówce Indykpol AZS Olsztyn kontrolował przebieg gry, a w ostatnich akcjach dwa asy serwisowe z rzędu na stronę rywali posłał Bartosz Bednorz (25:18).
Olsztynianie kolejną partię rozpoczęli od prowadzenie (3:0). Szkoleniowiec gospodarzy nie czekając na dalszy rozwój wypadków poprosił o czas dla swoich podopiecznych. Następnie zmienił atakującego – miejsce Lipińskiego zajął Kacper Stelmach. Na pauzie goście utrzymali wypracowaną pięciopunktową przewagę (8:5). Chwilę przed pauzą pewnie po bloku zaatakował Van Den Dries. Po wznowieniu gry wspomniany zawodnik świetnie czytał grę gospodarzy i zatrzymał dwukrotnie Stanisława Wawrzyńczyka (10:5). Ponadto w polu serwisowym dobrze się spisywał Paweł Woicki. Biało-zieloni nie mieli żadnych argumentów, żeby przeciwstawić się świetnie dysponowanym rywalom. Na drugiej przerwie technicznej Indykpol AZS prowadził (16:10). W końcówce częstochowianie starali się jeszcze odrobić straty (22:24), ale ostatecznie w najważniejszym momencie ręki w ataku nie zwolnił Zajder (25:22).
AZS Częstochowa – Indykpol AZS Olsztyn 0:3 (23:25, 18:25, 22:25)
Statystyki do meczu:http://stats.plusliga.pl/MatchStatistics.aspx?ID=1034&mID=25122&Page=S

Autor: Katarzyna Porębska

M.Sz.