Młoda Liga: Ciężka i solidna praca głównym czynnikiem dobrych występów

clip_image001

Mijający 2014 rok kończy się dla naszej młodzieży niezwykle dobrze. Juniorzy RCS-u oraz drużyna Młodej Ligi zalicza ostatnio kapitalne występy. Juniorzy awansowali do finałowego turnieju mistrzostw Mazowsza i dodatkowo będą ich gospodarzem. W młodej ekstraklasie RCS Cerrad Czarni Radom na swoim koncie mają 11 zwycięstw i tylko 3 porażki co sprawia, że zajmują miejsce w górnej części tabeli. O krótkie podsumowanie ostatnich spotkań poprosiliśmy rozgrywającego, a zarazem kapitana RCS Cerrad Czarnych, Jana Firleja.

Zaliczacie kapitalny sezon. Udane rozgrywki w Młodej Lidze oraz I lidze juniorów. Co jest głównym czynnikiem według Ciebie tak dobrych występów?
Jan Firlej (kapitan RCS Cerrad Czarnych Radom): Myślę,że przede wszystkim głównymi czynnikami tak dobrych występów jest nasza ciężka i solidna praca na treningach oraz świetna atmosfera, jaka panuje w drużynie.
– Niekiedy zdarzało się że graliście w jednym tygodniu dwa lub trzy mecze o punkty, zarówno w lidze juniorów oraz Młodej Lidze. Czuliście to zmęczenie w ostatnich tygodniach?
– Zdecydowanie czuliśmy nadmiar meczy w nogach. Granie trzech meczy tygodniowo zawsze wiąże się ze sporym zmęczeniem. Do każdego spotkania zarówno w lidze juniorów, jak i Młodej Lidze podchodziliśmy maksymalnie skoncentrowani i zmobilizowani, żeby wygrać za trzy punkty. Tak więc zmęczenie materiału na pewno było widoczne, szczególnie jeśli graliśmy dzień po dniu.
– Spodziewałeś się, że będziecie liczyć się w walce o wysokie miejsce po rundzie zasadniczej w Młodej Lidze ?
– Jeśli mam być szczery to nie analizowałem naszych możliwości ani poziomu w tegorocznych rozgrywkach Młodej Ligi. Myślę, że w ciemno przed sezonem nie stawiałbym nas tak wysoko, jednak patrząc, jaka formę i jakość gry prezentujemy w tym roku, to z pewnością miejsce w czołówce zajmujemy zasłużenie i czekamy na kolejne spotkania.
– Jaki zatem teraz macie plan na rundę zasadniczą w Młodej Lidze przed walką w play off?
– Młoda Liga służy nam głównie do ogrywania się ze starszymi zespołami i nabierania bezcennego doświadczenia. Priorytetem są dla nas Mistrzostwa Polski Juniorów i to tutaj chcemy wypaść jak najlepiej. Nie zmienia to jednak faktu, że w Młodej Lidze chcemy dalej kontynuować dobrą passę i wygrywać co się uda. Co do rundy zasadniczej, chcemy się uplasować na jak najwyższym miejscu, żeby grać później w play-off z teoretycznie słabszym przeciwnikiem.
– Po odejściu z zespołu Daniela Chudzika wzmocnił Was na ataku Igor Grobelny. Podobno świetnie z nim rozumiesz się na boisku.
– Z Igorem bardzo fajnie rozumiemy się zarówno na boisku jak i poza nim. Jest dla nas sporym wzmocnieniem i na pewno dokłada dużo do końcowego wyniku każdego spotkania. Można powiedzieć, że wkomponował się idealnie w nasz styl gry i jak widać przekłada się to na wyniki zespołu.
– Jakie jest Twoje postanowienie na nowy 2015 rok?
– Z racji tego, że jestem tegorocznym maturzystą, to za główne postanowienie noworoczne wziąłem sobie za cel naukę do egzaminu dojrzałości. Przy takim natłoku meczów, wyjazdów i treningów nie jest to łatwe, ale możliwe do zrealizowania. Poza tym, ponieważ jest to mój ostatni rok w juniorskiej siatkówce, to razem z drużyną zrobimy wszystko, żeby zakończyć go jak najwyżej, a najlepiej z medalem na szyi.
– Czego powinniśmy życzyć drużynie juniorów oraz Młodej Lidze w nadchodzącym nowym roku?
– Sadzę, że przede wszystkim dużo zdrowia, bo na prawdę jest ono najważniejsze. Przy tym również dobrych wyników zarówno w Młodej Lidze jak i rozgrywkach juniorskich oraz braku kontuzji, by omijały nas szerokim łukiem.