CEV: Liga Mistrzyń: Chemik – Agel 3:0

clip_image001

Bardzo udanie wystartował Chemik Police w fazie grupowej Ligi Mistrzyń, pokonując przed własną widownią Agel Prostejov 3:0 (25:18, 25:16, 25:21).
Przed meczem drugi trener polskiego zespołu Jakub Głuszak przypomniał, że Chemik przegrał z czeską drużyną w poprzednim sezonie. – Powodem na pewno nie było zlekceważenie rywalek. W Lidze Mistrzyń nie ma mowy o takiej sytuacji. Agel miał dobry dzień, umiejętnie grał z naszym blokiem, obijał go. My z kolei słabiej zagrywaliśmy, przez co ułatwiliśmy im kombinacyjną i szybką grę na siatce. Teraz chcemy podobnego błędu uniknąć – powiedział.
Siatkarki od początku do końca grały mocno zmobilizowane. Chemik przewyższał swojego rywala w każdym elemencie siatkarskiego rzemiosła. Policzanki doskonale radziły z serwisem rywalek. W drugim secie Helena Havelkova miała 100% pozytywnego odbioru. Świetną partię w obronie rozgrywała Paulina Maj-Erwardt. Dobrą atmosferę udało się utrzymać również na początku trzeciej partii. Po dwóch skutecznych kontrach i kolejnych asach Anny Werblińskiej mistrzynie Polski wyszły na sześciopunktowe prowadzenie (13:7).
Zespół z Polic wygrał pierwsze spotkanie w tegorocznej Lidze Mistrzyń i wyszedł na prowadzenie w grupie C.
Chemik: Wołosz (2), Havelkova (18), Bednarek-Kasza (6), Veljković (7), Werblińska (13), Montano (11) oraz Maj-Erwardt (l).
W innym spotkaniu grupy C Eczacibasi VitrA Stambuł przegrało z Pomi Casalmaggiore 2:3 (22:25, 18:25, 25:13, 27:25, 11:15). Przypomnijmy, że gospodarzem ostatniego turnieju Final Four LM był Chemik Police. Najlepszym zespołem okazało się Eczacibasi VitrA.

M.Sz.