PPM: Lotos Trefl zdobył Puchar Polski

clip_image001

Lotos Trefl Gdańsk zdobył Puchar Polski. W finałowym meczu zespół ten pokonał Asseco Resovię Rzeszów 3:1 (25:22, 21:25, 25:21, 25:23). W sobotę w meczach półfinałowych rzeszowski zespół wyeliminował Jastrzębski Węgiel, a Lotos Trefl – PGE Skrę Bełchatów.

Pierwszy set rozpoczął się od dobrych zagrywek Marko Falaschiego. Lotos Trefl prowadził 5:1  i trener Andrzej Kowal poprosił o czas. Asseco Resovia, która trochę ospale rozpoczęła spotkanie, zaczęła odrabiać straty. As Dawida Dryi zmniejszył straty rzeszowian do 5:7, a na pierwszej przerwie technicznej było 8:6 dla gdańszczan. Podopieczni trenera Kowala gonili wynik i po mocnej zagrywce Nikołaja Penzcewa wyrównali na 12:12. Jednak przed drugim regulaminowym czasem Lotos Trefl wykonał więcej dobrych akcji niż rywale i miał przewagę 16:13. Do końca partii żaden z zespołów nie ustępował na krok i gdańszczanie utrzymali minimalną przewagę. Mieli oni dobrą zagrywkę i świetnie wykorzystywali kontry. Na plus tego zespołu trzeba też zaliczyć przyjęcie i jak najbardziej zasłużenie objęli prowadzenie 1:0.
W drugim secie Asseco Resovia miała już wyraźną przewagę, było m.in. 16:10 dla tego zespołu. Lotos Trefl gonił rywali. Odrobił straty na 22:20. Trzy ostatnie punkty dla rzeszowian zdobył Jochen Schoeps raz jeszcze pokazując jak świetnym jest egzekutorem. Cały czas spory wpływ na wynik i grę zespołów ma zagrywka.
Poziom rywalizacji stawał się coraz wyższy. Było dużo walki i ciekawych akcji. Lotos Trefl grał spokojnie, nie marnował okazji do zdobycia punktu. W ostatniej akcji Wojciech Grzyb zablokował Jochena Schoepsa.
Przebieg gry w czwartym secie długo wskazywał, że dojdzie do tie breaka. Asseco Resovia prowadziła m.in. 14:10. Jednak podopieczni trenera Andrei Anastasiego nie dawali za wygraną. Walczyli ambitnie. Zaczęli odrabiać straty. W końcówce mieli przewagę 23:21 i nie wypuścili szansy z rąk.
Lotos Trefl zapisał historię klubu. Po raz pierwszy zdobył to trofeum.